BRACTWO SUZUKI

A jak spotkanie wyglądało pod względem frekwencji (z podziałem na "obie strony konfliktu", jeśli to nie za mocno powiedziane), czyli ile było zwolenników motocykli, a ile "przeciwników" (w cudzysłowiu, bo nie chodzi o wszczynanie jakiejś wojny). Z tego co wywnioskowałem, na spotk...

Sto lat, Bracie :jumpie:

Zgłaszam się, ale kto mi wypucuje dzidę ????

Niestety, ciągle jestem słaby po chorobie, na dodatek oboje z Kasią mamy problemy z urwaniem się z pracy
Tym razem Was nie odwiedzimy, ale jeszcze będą okazje !
Bawcie się dobrze.

Miałem podobny problem w zeszłym roku, Osa polecił mi napsikać WD40, ale tak solidnie, żeby aż kapało z dołu.
Pomogło, do dzisiaj nie ma problemów.

Ojej, nie spodziewałem się takiego przyjęcia, to znaczy chęci przyjęcia, dziękujemy
No to teraz to już na pewno musimy się z Wami zobaczyć :mrgreen:

Do zobaczenia, postaram się zwalczyć grypisko, które mnie ostatnio męczy i prawdopodobnie przyjedziemy z Kasią.

P.S.
Będziemy w kontakcie.

Tak sobie pomyślałem, że można by odwiedzić warszawiaków. Jos z Emilem będą w Łomiankach przedstawiać zdjęcia z Syberii (http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=12246) myślimy z Kasią pojechać po pracy, pogadać i wrócić w nocy. Ewentualnie, można rozważyć inne opcje (nocleg i...

Dziwne ludzie mają zwyczaje
Też nie wiem, po co się męczyć podczas jazdy na moto. Siebie i innych No ale co kto lubi :mrgreen:

Ja wstępnie pisałbym się na 25 lipca.

Bidziu, ja już Ci składałem życzenia, tutaj jeszcze raz napiszę: wielu tysięcy szczęśliwych kaemów i powodzenia w brykaniu na gumie .
I całusy od Kasi

Ja też jestem chętny !

No wiem, że długo to trwało.... Ale wreszcie są nasze fotki: http://picasaweb.google.pl/powell.lukas/TorKartingowy200906# Wrzuciłem duże rozdziałki, jak zwykle możecie sobie brać i wykorzystywać do prywatnych celów do woli. Eric, napisz na PW, czy chcesz jeszcze większe zdjęcia na maila, jeśli tak, ...

Super, Grass, że się tym zajęłaś
Życzę wszystkim miłego wspólnego latania, nas (Kasi i mnie) niestety nie będzie, w tym czasie wyjeżdżamy na urlop.

Heh, to najlepsze wesele na jakim byłem. Dlaczego? 1. nie trzeba było nosić garnituru, a nawet krawata, 2. pojechałem na nie motocyklem, 3. byli na nim sami dobrzy znajomi i przyjaciele, A tutaj kilka zdjęć, żeby ci, których nie było, mogli się przekonać, jak było fajnie, a ci, którzy byli, powspomi...

Spotkanie bardzo udane, brawa dla Eric'a za rzucenie pomysłu :) Niektórzy zrobili trochę kółek na torze kartingowym, spodobało mi się, chyba w przyszłym tygodniu znowu się tam przejadę :D Kasia robiła zdjęcia, jak jeździliśmy, zamieścimy je wkrótce. Dzięki Barts sa gościnę i sorki za zepsucie ławki ...