gasnący marauder

[jajo]

tak jak w temacie - motocykl gaśnie po tym jak mu się "odkręci", tzn. przy spokojnej jeździe nic się nie dzieje, ale gdy się rozpędzi i trochę tak pojdzie, po czym puści się gaz i wciśnie sprzęgło motocykl gaśnie. coś dziwnego dzieje się wtedy z wolnymi obrotami i silnik "schodzi" bardzo nisko, mimo maksymalnego podkręcenia wysokich obrotów, tzn. można śrubę wolnych obrotów maksymalnie wkręcić i wtedy motocykl chodzi b. szybko na tych obrotach (i wolno z nich schodzi), więc nic nie wskazywałoby na to że może gasnąć, ale gdy trochę się przejedzie to wolne obroty same schodzą w dół. wtedy nic nie daje kręcenie śrubą wolnych obrotów. przy ponownym odpaleniu obroty wracają do normy (tzn. ma wtedy wolne obroty adekwatne do wkręcenia śruby wolnych obrotów). tak samo jest na postoju - dodaje gazu i ładnie schodzi z obrotów, ale gdy mocno i długo przygazuję i puszczę gaz to moto gaśnie (nie pomaga nawet maksymalne wkręcenie śruby reg. wolnych obrotów).
zrobiona została regulacja zaworów oraz czyszczenie i synchronizacja gaźników (tylko do membran nie zaglądaliśmy). wymieniłem też świece i filtry powietrza, ale nic nie pomaga...

może ktoś ma jakiś pomysł, bo nie mam zamiaru "kulać się" na wakacje 60 km/h

[Lechul]

Witam! Na mój gust coś Tobie - a właściwie motorsowi - przytkało się w układzie paliwowym. Nie zmieniałeś ostatnio stacji ? Czasami udaje zatankować się "syfek" a potem człowiek desperuje.
P.S. Nie pokręcaj regulacją wolnych obrotów tak spontanicznie. To jeden z ważniejszych ustawialnych parametrów.
Sprawdź wszystko i co można przeczyść. Pozdrawiam.

[Moto]

Witam
Pewien mój znajomy miał uszkodzoną jedna z membran w gaźniku i objaw był bardzo podobny po mocnej przegazówce silnik gasł (jakby nie łapał wolnych obrotów) potem zapalał i było okej.
Zaczęło się od tego że (po przegazówce) silnik schodził poniżej wolnych obrotów i potem wracał do normalnej pracy ? Aż pewnego dnia zaczął gasnąć

W PjP Bardzo mili panowie przy regulacji gaźników poradzili sobie z tym problemem bez wymiany membrany (nie wiem jak) ale zaznaczyli że niebawem trzeba ją będzie wymienić!

Pozdrawiam
Krzysiek
VZ800 Czysta Desperacja

[jajo]

co do czyszczenia to jest tak jak napisałem-wszystko co możliwe zostało wyczyszczone. jedynie te membrany (które podobno często padają w marauderach) nie były ruszane z jednego prostego powodu: śruby były tak zapieczone, że nie dało się ich odkręcić i baliśmy się to bardziej popsuć (nie mieliśmy zapasowych śrub, a z tymi zjechanymi to by napewno łapał jakieś lewe powietrze )
no, ale dzięki wielkie, moto. te objawy związane z membranami twojego znajomego są rzeczywiście bardzo podobne moich. gadałem już z kumplem: teraz jeszcze tylko śrubki kupić i zaglądamy do membran
no a jak to już nie pomoże to chyba trza bedzie oddać moto do serwisu, bo tempo 60km/h nie nastraja mnie zbyt pozytywnie

mam jeszcze pytanko co do tych membran (gdyby się okazało że to one są przyczyną opisanych problemów). słyszałem, że w marauderach często padają membrany. może więc jakieś zamienniki założyć zamiast oryginalnych (o ile takowe istnieją)?

wie ktoś czy można gdzieś dostać jakieś zamienniki (może one będą trwalsze)?

[jajo]

po dłuższej przerwie postanowiłem częściej (i dokładniej) czytać wypowiedzi na forum. no i widzę, że narobiłem zaległości - problemy dawno rozwiązane, a nie opisane.

no, ale lepiej późno niż wcale:

problem okazał się banalny - za wysoki poziom paliwa w jednym z gaźników.
przy długiej, szybkiej jeździe i szybkim zejściu z gazu zalewało jedną ze świec i chodził na jednym cylindrze, po czym gasł

w suzi-moto w bielsku świetnie sobie z tym poradzili, robiąc przy okazji synchronizację i moto chodzi do dziś bez problemu (minęło już sporo tys. km )

co do membran - to w jednej znalazłem małą (mikroskopijną) dziurkę. nie było sensu wymieniać membrany (są tylko oryginalne - koszt jednej to jakieś 450 zł :evil: ) więc zalepiłem to loctitem :lol: