Prośba o opinię i radę.

Dział dla Braci z województwa zachodnio-pomorskiego. Możecie tutaj zamieszczać info tj. imprezki regionalne, adresy lokali i serwisów etc. w Waszym województwie.

Moderator: FUTEK

ODPOWIEDZ
dayanek

Prośba o opinię i radę.

Post autor: dayanek »

Witam,
więc stało się - jestem przed poważnym dylematem. Otóż w moim GSX750ES '86 rama ma w niektórych miejscach brzydko wyglądający nalot, taki wstęp przed rdzą. W związku z tym pytanie do zorientowanych:
1. Czy lepiej to dobrze wyczyścić i w tych miejscach pociągnąć to jakąś farbą antyrdzową i potem próbować dobrać jakiś lakier pod kolr i maznąć tylko te miejsca - ryzyko, że może być widać miejsca "robione", co powoduje niezbyt dobre wrażenia estetyczne?
2. Rozebrać całe moto i dać ramę do piaskowania i malowania - ale tu znów pewnie koszty znaczne?
3. Czy ktoś w Szczecinie lub okolicy może robić takie rzeczy za rozsądną cenę i przede wszystkim solidnie? Choć nawet skłonny byłbym zapłacić trochę więcej ale mieć tą gwarancję solidności.
pozdrawiam
mikiet

Post autor: mikiet »

Ja osobiscie bym radzil piaskowanie, albo znalezc nowa, lub uzywana rame, ale w lepszym stanie, choc to latwe i tanie nie bedzie.
Farba antyrdzowa nie pomoze na dlugo, na razie
Marecki_s

Post autor: Marecki_s »

Kolego, radził bym wyczyścić te miejsca do czystego metalu, zrobić zaprawki, a następnie prysnąć lakierem i wypolerować.
Lakier pod kolor ramy zrobisz bezproblemowo w każdej mieszalni lakierów. Zrobią Ci go w sprayu i za rozsądne pieniądze, pamiętaj tylko o dobrym wypolerowaniu miejsc lakierowania, aby nie było widać granicy nowego i starego lakieru.
Życzę powodzenia i miłej pracy.

_______________
LS 650 Savage'88
_______________
legion

Post autor: legion »

a wiec po 1 ; ja posiadam taka rame pomalowana ( przed tem oczyszczona) miejscami gdzie wychodzila rdza i wyglada to jak......szlak mnie trafia jak spojrze. ale przy eksploatacji moto nie rzuca sie to w oczy.
co do piaskowania to moge ci w tym pomoc ( robie w przemysle morskim ) choc bedzie to uzaleznione od tego czy akurat bedzie cos piaskowane to cena ci to wynagrodzi - jakas flaszka pewnie moze dwie :) powiem ze dla mnie :twisted: pytanie tylko czy bedzie ci sie chcialo rozbierac moto . w razie czego daj znac ( a, i musze sie dowiedziec pod jakim cisnieniem chlopaki piaskuja zeby jakiejs lipy nie bylo)
dayanek

Post autor: dayanek »

Witam,
dzieki za wszystkie porady i za deklaracje pomocy. Tak na 80% jestem zdecydowany na rozbiórke moto. Temat poddałem też pod dyskusję na pl.rec.motocykle Okazało się, że tam zwycięzyła koncepacja rozebrania:) ... nie tylko suzuki:)))) ale to juz pewnie zainteresowani sobie znajdą:) i poczytają - gwarantuje warto.
Boję się tylko, bo to by było pierwsze moje tak poważne rozebranie moto.
W każdym razie muszę jeszcze poszperać, może przespać się z dwa dni z problemem lub jakąś próbe wykonać z lakierowaniem tylko tych zardzewaiłych miejsc i polerką całości.
Ale dzis jeden dzień wolnego i za pół godzinki wsiadam na koze:) Musze załatwić kilka spraw na mieście, a pogoda jest :))))) grudniowa:)))
pozdrowionka dla wszystkich
damian
Marecki_s

Post autor: Marecki_s »

Przed lakierowaniem nie zapomnij o bardzo dokładnym zakonserwowaniu i poszpachlowaniu, oraz o przetarciu szpachlówki wodnym papierem (bardzo drobnym, granulat 1000/1200). Tak przygotowaną powierzchnię pryśnij lakierem i po utwardzeniu wypoleruj.
Oczywiście zrób próbę, czy to jest to czego oczekujesz.

_______________
LS 650 Savage'88
_______________
dayanek

Post autor: dayanek »

Witam,
dzieki za instrukcję. Spróbuje tak zrobić od spodu i sprawdzę, czy rzeczywiście to jest to o co chodziło.
Pomysł całościowego malowania upadł ostatecznie w niedzielę po południu - smigalismy razem z legionem i oglądając moją rame stwierdził, żebym jednak sobie dał spokój z malowaniem całości, bo stan jest ok.
Za to urwała mi się osłona od poczatkowego odcinka rury wydechowej i tak czy siak, jest co robić :)
Ale malowanie żaroodpornymi farbami lub ewentualne chromowanie tego elemntu to już temat na inny post :)
W każdym razie jeszcze raz dzieki i do zobaczenia na trasie
damian
ODPOWIEDZ