sen zimowy

[marian07]

co widać...

[tomaszrtl]

Czy te "butyłki" po bro... to przypadek :mrgreen:
Chyba nie, w końcu zima jest
Pozdrawiam.

[rysio]

Czy te "butyłki" po bro... to przypadek :mrgreen:
Pozdrawiam.

Żeby motorkowi się nie nudziło. Dużo tego p(al)iwa bierze?

[marian07]

Przeważnie 4 duże za kurs, jak jest nas dwóch ...

[rysio]

A może by tak się ruszyć ??
Właśnie przygotowałem sprzęt do sezonu,
jeszcze tylko polerka i chyba :moto: jeśli nie :pada:

[marian07]

No i zapeszyliśmy deczko - śnieżek za oknem

[marcingsx]

Ja wczoraj sprzęta wyciągnąłem. O dziwo w końcu odpalił . Temperatura +1 stopień, ale nie zmarzłem . Jedyny nie byłem, jak wyjeżdżałem od siebie, to ktoś pomykał na GSX-R.

[cosmo]

jakby nie bylo ...ja juz mam 200km nakrecone na nowy sezon ...ale za poltora tygodnia juz wiosna http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

[rysio]

No i zapeszyliśmy deczko - śnieżek za oknem

:snieg: :snieg: :snieg: :snieg: :snieg:
No to sobie nie pojeździłem :niee:

...ale za poltora tygodnia juz wiosna

Czyli co ?? Spotykamy się gdzieś 21 lub 22 marca ??

[marian07]

może jednak dla pewności 29 marca, ostatnia marcowa niedziela - data dobrze rokuje.

[rysio]

Ej, Marian !!
Zobacz jak pięknie za oknem...
:slonko:

[rysio]

W sobotę i niedzielę było pięknie, sucho i dość ciepło.
Po prawie 3 miesiącach snu zimowego obudziłem moją VL-kę i WRESZCIE pojeździłem sobie.
Zrobiłem ze 150 km głównie wzdłuż Wisły i kawałek za Wisłę nowym mostem w Puławach, bo tam drogi jakby trochę lepsze niż u nas...
A dziś rano znowu :pada: a nawet :snieg:

[tomaszrtl]

Ja natomiast pierwsze kilometry (ok 100) w tym roku zrobiłem w niedzielę.
Oby każdy weekend był taki (chodzi o pogodę tzn duużo :slonko: ) jak ostatni.

[rysio]

No to czekamy na dalsze meldunki z tras.
Ale może w nowym temacie ??
Marian, zamykaj temat zimowy i zacznij wiosnę !!

[marian07]

Jeszcze trochę zimy za oknem się zrobiło. Ale już tuż tuż. W kwietniu zapraszam tradycyjnie na grill do saperów. Mam nadzieję że nam nic innego nie wypali. Wstępnie ostatnia niedziela kwietnia.
No ale wcześniej się pewnie gdzieś skrzykniemy? Może tam gdzie ostatnio - ta knajpka za Kockiem? Najlepiej niedziela jakaś - chyba najłatwiej o czas wolny.
(Tomasz, ale potem walniemy gdzieś w innym kierunku, cobym po nocy nie wracał