Hube stufka ...

Dział dla Braci z województwa wielkopolskiego. Możecie tutaj zamieszczać info tj. imprezki regionalne, adresy lokali i serwisów etc. w Waszym województwie.
powell
BS Brother
BS Brother
Posty: 759
Rejestracja: czw, 14 cze 2007, 20:55
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Hube stufka ...

Post autor: powell »

Zdrówka Hube, do zobaczenia wkrótce na szlaku.
Szary Bandit 1200S K4 (nie ma to jak olejaki !)
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
KROPEK
Moderator
Moderator
Posty: 6414
Rejestracja: ndz, 7 lis 2004, 14:06
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Kozielec gm. Dobrcz
Polubił posty: 15
Otrzymane Polubienia: 18

Re: Hube stufka ...

Post autor: KROPEK »

No "maleńki" :twisted: najlepszego :cheers: :birthday:
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
Przemek
BS Brother
BS Brother
Posty: 992
Rejestracja: ndz, 23 maja 2004, 19:04
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hube stufka ...

Post autor: Przemek »

Oczywiście dołączam się do życzeń.
Pozdrawiam. Przemek
GSF1200S
epik
Głaszczący Kanapę
Posty: 49
Rejestracja: pn, 28 kwie 2008, 23:04
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Hube stufka ...

Post autor: epik »

100lat w szczęściu i zdrowiu Bracie :D
Hube

Re: Hube stufka ... - opowieść update

Post autor: Hube »

Moi Niezawodni Przyjaciele!

Niewiele rzeczy na świecie tak rozpieprza umysł jak pamięć osób, które (choćby wirtualnie) dzielą się z tobą swoimi troskami, wątpliwościami, ale też radościami i wrażeniami z nawet najmniejszych rzeczy, ot są ci bliskie. Od dawna tak traktuję każdą i każdego z Was w BS i mam nadzieję, że niejednokrotnie dałem to Wam odczuć. Tym bardziej Wasze życzenia są dla mnie cenne. Dziękuję ogromnie!

A teraz, dalej w temacie urodzinowym, pochwalę się prezentem jaki otrzymałem od najbliższej mi 9 latki. Zdjęcia poniżej. Najlepszy jest plastelinowy motyl Suzuki.

A na koniec opowieść urodzinowa... Zaczęło się w dzień urodzin w sobotę 20.03.2010 rano. Przyczepka motocyklowa zapięta na haku auta, wyjeżdżamy do rodzinnego Elbląga odebrać Haykę od rodziców. Wyjazd spod kamienicy... eyghyyyy nie zauważyłem słupka - przednie i tylne prawe drzwi auta przetarte na jakiś 40 cm. Kop w drzwi, bo zawsze chciałem skopać auto :twisted: , a że te drzwi i tak zaraz serwis wymieni to czemu nie... Wot lajf. Trza jechać. Dojazd do Elbląga luuuuz. Sielanka samochodowa: obok Asik, z tyłu 7 miesięczna Hayka (raptem 40 kilo wagi i neverending przełyk) i nieświadoma niczego 9 letnia Alicja mojtające się w walce o każdy 1cm2 powierzchni. Za nami śledząca nas jeszcze pusta przyczepka. Mjut! Na miejscu deszcze niespokojne - nie pojeździmyna moto, a ciuchy w bagażniku spakowane. Wieczorem w sobotę w rodzinnym gronie butelka czy tam może nawet dwie... Zacnie było. Niedziela rano, godzina 6:20 Hube na nogach bo może w końcu uda się przejechać. Nici z tego, pada tak samo jak w sobotę. W radio Rynkowski 'wypijmy za błędy' - jak u Barei. Kilka godzin później - no dobra - moto na przyczepkę. Przednie koło wlazło, ale Suzuka ciężka więc jedynka, lekko sprzęgło i lecimy. W międzyczasie deska, po której wjeżdżało moto namokła od deszczu, koło się uślizgnęło - Hayka wylądowała zawieszona na ramie 2cm od mojej stopy. Ufff straty żadne, ale było blisko. Co ja bym bez stopy zrobił? Na lekkim :) uniesieniu, z pieśnią na ustach podniosłem cały tył i wrzuciłem na przyczepkę - stoi. Zapinamy pasami - cali mokrzy. Ehh. Stabilnie? Stoi jak diabłu!
No to w drogę. 10 km za domem widzę, że motocykl niestabilnie się kolibie. Stop, rzut okiem - lekko przechylony, ale wąska, kręta droga (Elbląg - Malbork), podwójna ciągła, brak pobocza. To chociaż jeszcze 15 metrów i zjedziemy na trawę. Jedynka, delikatnie... K*wa, motocykl się przewrócił. Zatrzymał się ktoś, żeby pomóc, zrzuciliśmy moto z przyczepy. Morko, zimno 6 stopni, ale w plenerze zmiana ciuchów na skórę i w drogę na kołach. Po 40 km stop na Shelu. Rąk nie czuję, morko, samochody wyprzedzają na piczy kłak, wiatr rzuca po drodze, koleiny 'pomagają' jechać, szyba w kasku otwarta, bo pomimo pinlocka parauje... K*wa. Telefon do Kropka - stary dojadę do Bydgoszczy, czy przekimasz maszynę - spoko wpadaj - 21 wieczorem niedziela. Herbata u Kropa i Kasi. Bractwo...

To taka opowieść weekendowo - urodzinowo - motocyklowa.

Raz jeszcze dziękuję Wam wszystkim za życzenia, a Kropkowi i Kasi za pomoc i przyjęcie. Wiele to dla mnie znaczy.

Hube
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kynias
BS Brother
BS Brother
Posty: 674
Rejestracja: czw, 29 wrz 2005, 13:54
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Hube stufka ...

Post autor: Kynias »

100 Lat !! :beer:
Kynias

........ -> GSX-R 600 K8 -> R6 -> GSF 1250A -> GSX 1300R Hayabusa -> ...

W zakręt można wejść z każdą prędkością - gorzej z wyjściem z niego…

Tel. 500273677
Zablokowany