Bandit 400 1991 - gaśnie

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

artusmax

Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: artusmax »

Witam
Mam od kilku lat bandita 400 z rocznika 1991.
W zeszłym roku zaliczyłem małą glebę na parkingu. Wówczas po naprawie motocykla gdy nim jeździłem motocykl zaczął mi gasnąć na skrzyżowaniu.
Okazało się że padł regulator napięcia. Wymieniłem go na jakiś zamiennik i kupiłem nowy akumulator.
Motocykle przeszedł synchro gaźników w salonie ASO Suzuki. Nic nie pomogło - zapalam na zimnym idzie jak igła, daje mu się zagrzać i wreszcie ruszam. Dojeżdżam do pierwszego skrzyżowania, wciskam sprzęgło a silnik schodzi z obrotów aż do 0 i gaśnie. Nie pomaga podnoszenie obrotów na pokrętle pod gaźnikami. Można temu zapobiec jedynie jak się doda lekko gazu, ale to chyba nie w tym rzecz....

Moto przeszło jeszcze raz regulację gaźników, luzów zaworowych, wymieniono łańcuch rozrządu, świece i uszczelki na górze silnika. Mimo zapewnień w ASO, że wszystko jest ok problem nadal nie zniknął. Przy tym wszystkim jak redukuję biegi i przechodzę pojedynczo jeden pod drugim np z 5 biegu do 3 to nie raz ten drugi między gaz po prostu jest zmulony.

Gdy się go odpali na zimnym to po zagrzaniu też zgaśnie, i nie zapali bez gazu...
Ostatnio jeszcze zauważyłem że jakby słabo (nie zawsze palił) czwarty cylinder

Moto idzie dobrze dopiero jak solidnie dam po garach na drodze.
Usłyszałem jeszcze, że impulsator jaki mam pod lewym deklem to nie jest z tego modelu ( czy to może być przyczyną skoro wcześniej motocykla chodził bardzo dobrze? )

Co może być z nim nie tak? Kable wysokiego napięcia są już zużyte, lub cewki? Gdzieś się układ paliwowy zapowietrza ?


Aktualnie sprawdziłem:
- kompresja od 10,5 do 12 kg/cm2 (standard według książki to 10-14,5 kg/cm2 - wiec OK
- impulsator rezystancja 100 Ohm i przy rozgrzanym silniku 114 Ohm (według książki 80-120 Ohm) - wiec OK
- iskra na każdej świecy jest (nowe świece)
= alternator daje odpowiednie napięcie, jest łączność między fazami oraz wymagany brak połączenia z uziemieniem

Motocykl odpala na zimnym bezproblemowo. Jak się nagrzeje to pracując bez włączonych świateł nagle dostaje palpitacji prawie gaśnie i po chwili wraca do równej pracy i tak cały czas (palpitacje co kilkadziesiąt sekund i trwają zazwyczaj do 5-10 sekund). Włączenie świateł powoduje nagły spadek obrotów dużo bardziej odczuwalny niż przy prawidłowej pracy i często prowadzi też do zgaśnięcia silnika. Na ciepłym nie zapali bez gazu, a kiedyś palił na dotyk
Jak napisałem wyżej moto jest po wymianie łańcucha rozrządu, regulacji gaźników, ustawianiu zaworów, wymianie aku oraz regulatora napięcia.

Co dalej sprawdzać, moduł zapłonowy, dalej ten impulsator, coś się dzieje z cewkami ?

Bardzo proszę o pomoc :?
bohas
Moderator
Moderator
Posty: 2052
Rejestracja: wt, 14 lis 2006, 09:58
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Zdzieszowice

Re: Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: bohas »

Może bardziej w kierunku paliwa trzeba pójść, skoro zimny odpala dobrze a na zagrzanym coś się dzieje a pisałeś, że czwarty cylinder coś kuleje to może go zalewa. Poza synchro i regulacją, może trzeba gaźniki otworzyć i zobaczyć jak wyglądają membrany, jak ustawione pływaki itp.

Ps. Tak teraz czytam jeszcze raz Twój post i jeszcze jedna kwestia. Sprawdź co się dzieje z napięciem podczas włączania świateł lub naciśnięcia hamulca, czy jest minimalny spadek napięcia czy jakiś większy, bo z tym powinien sobie poradzić regulator. Być może są duże spadki napięcia, cewki dają słabszą iskrę i przylewa cylindry. Miałem podobną kwestie (jeden cylinder) lecz chodziło o zbyt dużą przerwę na świecy. Moto po zagrzaniu gasło a jak wcisnąłem hamulec to chwilowy spadek napięcia i zalewało świecę bo iskra była za słaba.
artusmax

Re: Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: artusmax »

Tak jak pisałem wcześniej - sytuacja jest strasznie dziwna. Motocykl na zimnym zapali i pracuje na wolnych obrotach normalnie igła.
Jak się nagrzeje to lubi dostawać palpitacje i często reaguje bardzo nerwowo na zapalenie świateł.
Jak się nagrzeje to bez gazu nie zapali. Dzieje się tak po regulacjach i synchro gaźników w ASO. Kiedyś jak mi to robili w pewnym warsztacie to moto zapalało od strzała, nie było sytuacji, że trzeba było trzymać rozrusznik...
Ponadto mam ciągłe wrażenie, że po tych regulacjach ostatnich to dodając gazu on nie pracuje tak aksamitnie na 4 cylindrach jak kiedyś, przypomina dzwiękiem silnik 3 cylindrowy. O tym że przerywa któryś cylinder - nie koniecznie czwarty upewnia mnie słyszalnie chrapanie z wydechu. Kiedyś powiedziało mi o tym dwóch motocyklistów którzy "zdarli zęby" na swoich bandziorach 400 (niestety nie mam z nimi kontaktu, a byli z okolić Kęty- Wadowice), wówczas problem załatwiłem wykręceniem sruby od skłądu mieszanki o 1 obrót ( nastąpił moment że silnik zaczął pracować aksamitnie). Teraz i to pomogło, ale tylko na moment...

Może to rzeczywiście problem nadal w gaźnikach?
Co do regulatora napięcie to kupiłem jakiś zamiennik koreański ale ładowanie jest dobre (książkowe)
NAXik
BS Brother
BS Brother
Posty: 2351
Rejestracja: wt, 28 maja 2013, 06:16
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Raszyn k/Wawa
Polubił posty: 17
Otrzymane Polubienia: 38

Re: Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: NAXik »

Może warto zareklamować w ASO usługę ?
SV 650N K6 -->
S1000XR (unicestwiony - uczulony na trawę) -->
1290 SA S ( pomarańczowa wścieklizna )
artusmax

Re: Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: artusmax »

Własnie to już jest po reklamacji. Problem był już po pierwszym robieniu synchro. Podczas drugiego (reklamowałem to) zwracałem uwagę na to co dokładnie się dzieje i już po regulacjach i gaźników i zaworów usłyszałem, że nic się nie dzieje z tych rzeczy co mówiłem. Zwrócono mi uwagę na impulsator, że nie jest to oryginalny czujnik z tego motoru i oni go przelutowali. Wróciłem motocyklem do domu zrobiłem jedną przejażdżkę i znowu to samo !
Trzymali mi ten motocykl tam miesiąc i podejrzewam, że albo się bali rozbierać gaźniki na części pierwsze (pytając o to przy odbiorze usłyszałem że nie było potrzeby bo udało się je zsynchronizować). Mogli sprawdzić wszystko i nie znaleźli przyczyny, albo odwalili to byle jak - całą góre silnika miałem uwaloną od silikonu...moto powinno być umyte i czyste a było totalnie uwalone....
Uznałem, że może pójdę z tymi gaźnikami do innego warsztatu motocyklowego...bo mi się wydaję że tam jest za mały poziom w komorze pływakowej i jak zabraknie paliwa choćby w jednym gaźniku na moment to zaburza prace całego silnika...

Zrobiłem tym Bandziorem 20 000 km i naprawdę fajnie to jeździło...
tadziomaru1
Śmigający inaczej...
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 29 lis 2015, 14:54
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: kawałek od Radomia
Otrzymane Polubienia: 1

Re: Bandit 400 1991 - gaśnie

Post autor: tadziomaru1 »

Powinni rozebrać gaźniki, wyczyścić i sprawdzić, a co jak membrana jest uwalona albo pływak się zawiesza, czy zaworek zacina? Zsynchronizowali bez rozbierania, pieprzenie qwa...
GSX 600F Jest motocykl - a jednak! ***** No i Katana odjechała...
Nadal jest motocykl, sportowy literek 171KM, ale już nie Suzuki...
ODPOWIEDZ