Pierwsza gleba na GS-ce

Dział dla Braci z województwa podkarpackiego. Możecie tutaj zamieszczać info tj. imprezki regionalne, adresy lokali i serwisów etc. w Waszym województwie.

Moderator: kicek

ODPOWIEDZ
glossy
BS Brother
BS Brother
Posty: 486
Rejestracja: wt, 6 gru 2005, 20:36
Województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Podkarpacie

Pierwsza gleba na GS-ce

Post autor: glossy »

Stało się to co się widocznie miało stać . :/ Zaliczyłem I glebę na mojej jeszcze nie skonczonej GS-ce . Pojechałem na przejażdżkęi po drodze wstąpiłem do siostry - i nie wdając się w szczdegóły - wjechałem na łąke wykonując prze wspaniały manewr omijania zaparkowanego audi, nagle linka gazu się skróciła. Połozyłem się z miom moto w pięknym stylu na trawie :roll: . Na szczęście nic mi się nie stało i żadnych strat w moto ( nie licząc trawy na podnóżkach ) Jak leciałem nie było mi wesoło ale później śmiania na tony. Czasami suzi jednak nie wybacza. Jak powiedził kiedyś slynny dębicki uczony : " Life is brutal full of zasadzkas i czasem kopas w dupas " . Ludziska trzymajta się asfaltu !! :peace:
(motoryna, komarek, wsk-125, simsonek)->jazda na moto kumpli->GS500E 1978 r.->CZARNE B6 K1
http://www.bikepics.com/members/glossy/
Crespo

Post autor: Crespo »

no dobrze że cały jesteś i sprzęt też nie uszkodzony. Ja jeszcze gleby nie miałem ale wiem że taka nastąpi ehhhh każdego to chyba czeka :) oby jak najmniejsze straty
voti
BS Brother
BS Brother
Posty: 1147
Rejestracja: pt, 20 sty 2006, 14:23
Województwo: podkarpackie
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: voti »

glossy jak pijesz w jeden dzień na umór to nie prowadx na następny :D
Czerwony potwór
herbatnik

Post autor: herbatnik »

"Co cię nie zabije, to wzmocni!!!!!!" Przypominam sobie moje bliskie spotkanie z drzewem, jechałem XF Freewind, wpadłem w spory dołek, wyjeżdżając pomyślałem, że trochę :D "odkręcę" motorek się ładnie złożył po chwili straciłem równowagę, jakoś lewa dłoń puściła kierownice i kiedy zsuwałem się z moto to prawa sama odkręciła manetkę :shock: ( oj nie zapomniane chwile) a drzewo było za blisko :( Na szczęści ucierpiała tylko "duma" - to chyba bolało najbardziej. Kolejna gleba była bezstresowa :lol: to był długi piękny ślizg po mokrej glinie (na szosowych oponach do lasu???!!! :wink: ) jak zobaczyłem że gleba się szykuje, to bez paniki położyłem moto, wyciągając spod niego nogę :lol: Jak dla mnie takie gleby dużo uczą, nie tylko poruszania się w terenie ale co ważniejsze odpowiedniej reakcji w stresowych, glebowych sytuacjach, kiedy starać się wyjść z opresji, a kiedy ratować własną d..pe!! Na ulicy się tego nie nauczysz, lub będziesz po jednej lekcji i na długiej rehabilitacji. Swoją drogą oprócz mojej SV 1000s (jak Bóg da i partia) nabędę jakieś DR bo asfalt to nie wszystko!! :wink:
Zielony

Post autor: Zielony »

No i Voti cie wydał, już wszyscy wiemy jakie były powody wywrotki :lol: pewnie jeszcze przez mgłę widziałeś :twisted:
a tak poważnie to dobrze, że wyłożyłeś na trawie. Asfalt juz tyle nie wybacza (niestety)!
meyer2
Lajtowy Motonita
Posty: 724
Rejestracja: czw, 8 wrz 2005, 22:05
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Biedrusko

Post autor: meyer2 »

Spoko, pierwszy raz zawsze boli :wink: bardziej duma niż co innego... pamiętam też jak pierwszy raz zaliczyłem glebę (straty małe) ale to było przy ruszaniu na mokrej trawie i widzieli to moi rodzice i dziewczyny rodzice i poza tym pare ludzi dookoła (sąsiedzi na działce)... myślałem, że ze wstydu zapadnę się pod ziemię...
SV 1000 S '04 *** FZS600 '03 *** SV 1000 S '03 *** GSX-F 600 '98 *** GS 500 E Five Stars '97 *** J... jednoślad TS 350 '89
tel. 602-810-996

http://www.bikepics.com/members/meyer2/
ODPOWIEDZ