kurcze troche to kontrowersyjneKirek pisze:Myślę, że to trochę rozjaśni temat:
http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Może ktoś z was słyszał o metodzie "hard brake-in"?
..koniecznie daj znac co i jak po takim docieraniu
Moderator: bohas
kurcze troche to kontrowersyjneKirek pisze:Myślę, że to trochę rozjaśni temat:
http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Może ktoś z was słyszał o metodzie "hard brake-in"?
Jeśli silniki są zbyt dopracowane, to po co Suzuki zaleca wymianę po pierwszym 1k? I dlaczego w fabryce wlewają olej mineralny (sprawdziłem w 2 ASO) . Do Hayki również :mrgreen:Kronos pisze:Chyba mija się to trochę z celem. Silniki o2o są zbyt dopracowane aby była konieczność stosowania aż tak drastycznej metody.
temat byl juz poruszany - zeby to prawidlowo wykonac to najlepiej na hamowni docierac, na zmiane cykl schladzania i cykl coraz mocniejszej pracy a potem od nowaKirek pisze:Myślę, że to trochę rozjaśni temat:
http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Może ktoś z was słyszał o metodzie "hard brake-in"?
A ja się założę, że wygrała z tą koncepcją po prostu chęć ponawijania kilometrów, bo pogoda ładna. Nie było czasu na olej :D no przyznaj się no ....Kirek pisze:Dałem sobie spokój z docieraniem "na ostro". Stwierdziłem, że te ewentualnie zyskane kuce nie są warte zachodu :mrgreen: